Miesiąc w Zawieszeniu ;/

Nawet nikt się nie kapną że ostatni post był jakieś miesiąc temu. ;/
Sądzę że i tak go zawiesze na miesiąc, moze parę.. Widząc po komentarzach żadko go ktoś czyta. Ni mam pomysłów na tematy. Zdjęć Fadowi mi się robić nie chce :) 
Nie wiem co robić.. Nauka o tak... Ciągle ucz się ucz.. Mam tego dosyć. 
Od paru dni ktoś mi wpadł w oko ♥ 
A co do zawieszenia. Tak zawieszę go na miesiąc, jeśli nie do wakacji.
Jesli mnie przekonacie to może będę jeszcze na nim przebywać.


A teraz krótko zwięźle i na temat.
21.05.2012r- odbędzie się czwarta żałoba po Arsie [*]
Niektórzy już to wiedzą z zapytaj, w ten dzień na pewno nie będę w chumoże.
"Pamiętam go nadal, jako szczeniaka, jego merdanie ogonem i mój ślad po ugryzieniu zasłużyłam na niego. Chciałabym go jeszcze ujżec i usłyszeć chociażby jedno szczeknięcię.
Nadal go kocham, żal mi go że odszedł zbyt prędko, nie zasłużył sobie na to ;/
Arisie kocham Cie nadal"


Czasami sobie myślę czy zrobiłam dobrze kupując po 4 latach kolejnego psa?
Czy dobrze zrobiłam? Czy nie odejdzie ode mnie za to?
Czy go jeszcze kiedyś zobaczę? CZY KTOŚ DO CHOLERY ODPOWIE MI NA TE PYTANIA?

Fado.

Dzisiaj już drugi post w tym tygodniu!
Sama się nawet dziwię że weszłam na tego blooga.
Wiele osób między innymi Canis prosiło mnie by dodać zdjęcia Fadorka :*
I oczywiście je daję. Ale bardzo proszę by ich nie kopiować każde kopiowanie grozi karą.

Taki jestem zmęczony.

                                      

Dopadłem Tobiego.

Chyba pójdę spać.

Pańcia nic nie widzi.

Nowy domek.

Cześć. 
Jak wiecie nie pisałam zbyt długo i miałam do tego powody ;/
Na zapytaj pokłóciłam się z taką dziewczynka neo :) Od niej cały dzień mi się popsuł.
Jak wiecie miałam dostać psa i owszem dostałam go. W zasadzie jest rodowodowy ale nie mam teko dokumentu gdyż jest po porodowodowychrodzcach. I z tego się także nie cieszę ;/ Chciałam jeździć z nim na wystawy. A teraz króciutko o nim:


Rasa: Labrador retriever
Imię:Fado
Umaszczenie: Ciemno biszkoptowe
Właściciel:Wiktoria (ja)
Data ur.:19.02.2012
Data przybycia do właściciela. 03.04.2012
Z kąd.: Będzin



Co sądzicie? Jakby co to dodaje zdjęcia prawie całej wyprawki Fada ;)

Szarpak ręcznie robiony przeze mnie.

Puszka na karmę.

Obroża.

Smycz nie chciało mi się zwijać :D

Pamiętaj zdjęcia są mojego autorstwa jeśli chociaż jedno znajdzie się poza tym blogiem będą kłopoty ;)

Wstępne zakupy.

Nowy post, nowe zakupy, pierwszy pies!
Tak pierwszy. Zbliża się 2 kwietnia, z rodzicami zakupiliśmy już trochę rzeczy dla psa.
Smycz, obroża, karma i buda a kojec jest w budowie.
Oczywiście uprzedzam że psiak nie będzie w kojcu non stop i nie będzie na łańcuchu.
Uwierzcie kojec jest dość duży 3 metry na 1m 90cm.
Kojec będzie zadaszony, w zimę nie napada mu śniegu,a podczas burzy nie napada mu deszczu.
Buda buda jak buda jest ocieplana ale tylko podłoga. Tak nam doradził taki Pan.
Karma. Karma jest firmy Purina, a nazwa to Friskies Junior czy jakoś tak.
Smycz i obroża jest firmy Chaba, polecam ją.
Zdjęć Karmy, obroży i smyczy i budy na komputerze nie mam. Ale dam jej z internetu ;)

Obroża tylko czerwona:

Smycz czerwona:

Karma:

Przepraszam.

I'm sorry (przepraszam).

Dawno nie pisałam, nie miałam tematu na notki.

W domu jest cicho aż zbyt cicho, nie ma tego "czegoś".

Z kim można "polatać" po ogrodzie. Szaleć na spacerach..

Kogoś tu brakujee... Ale kogo? Ci co go posiadają to z pewnością wiedzą.

Ciągle go brak.

Ale to się zmieni 3 kwietnia!

Zmiana decyzji? O nie już nie! Zostaliśmy przy labradorku.

I tak ma być! A raczej tak już będzie. Mama dzwoniła do hodowli ta nie sprzeda psiaka za tyla, ta sprzeda psa za 3 tys itp. Aż wreszcie się znalazła hodowla ze znaczkiem FCI ! I już nasz mały Fado jest zamówiony.

Z tego co wiemy to jest to kuleczka ciemno biszkoptowa (żadna czekoladka).

Z tego co wiecie z imienia (Fado)  to będzie to samczyk ;0

Więcej nic nie zdradzę;)

PS. Od teraz (może) będzie się roić na temat labradorów na tym blogu ;)

Śmierć, zakłopotanie ;(

Dzisiaj opowiem o psiaku który zmarł mając 26lat i 9 miesięcy [*]
Pisze to na podstawie miesięcznika "Przyjaciel Pies"

Pusike[*]

"Piękny wiek"
Pusuke[*] to mieszaniec, który odszedł za Tęczowy Most.
Został wpisany do" Księgi Rekordów Guinnessa". Przeżył 26 lat i 9miesięcy, a na człowiecze lata daje nam to 125 lat. Pusuke[*] był mieszkańcem Japonii, ale teraz jest mieszkańcem Tęczowego Mostu, był psem w typie Schiba Inu. Jego przyjście na świat datuje dzień 1 kwietnia 1985 roku. Jego pańcia opowiadała mediom że stracił apetyt, zaczął mieć problemy z oddychaniem, a także odmówił wychodzenia na spacery.Jego właściciela była przygotowana na to że go już być może nie zobaczy. I tak też było pańcia, gdy przyszła do domu kilka minut przed poszedł za Tęczowy Most. Jednak Pusuke[*] nie pobił legendarnego Blueya[*] rasy australian cattle dog który przeżył 29 lat.




Piękny pies ;( Jednak po każdego z nas przyjdzie ten czas kiedy nawet nie zdążymy się pożegnać z bliskimi nam osobami : (

Członek rodziny nie jest zabawką!

Mieszanka bokserki.

To co pisze powinno trafić do wszystkich rozómów i nie tylko!
Ponieważ naprawdę daje do myślenia ;0  Pies jako prezent na święta..? Nigdy! Mimo że szczeniaki są słodkie, urocze, itp. To i tak nie powinniśmy kierować się impulsem! Psa nie traktuje się jak zabawkę; nie wiąże mu się kokardki na szyi, i nie umieszcza pod choinką ! Czasami ludzie tak robią, a wtedy to oznacza że nie mają rozumu tylko siano za przeproszeniem w głowie ;/ Przed zakupem szczeniaka, powinno się to przemyśleć, uzgodnić z rodziną, wszystkimi domownikami, przecież szczeniak stanie się członkiem rodziny.
Ale także trzeba odpowiedzieć sobie na kilka prostych pytań, zanim pies zjawi się w naszym domu:
-Czy mamy świadomość że bierzemy psa na kilkanaście lat?
-Czy będziemy się nim potrafili odpowiednio zająć?
-Czy rzucimy w kąt, gdy urośnie, bo już nie jest słodkim, uroczym szczeniaczkiem?
Po świętach, przed zaczynającymi się feriamii, wakacjami wiele psów. One przecież mają uczucia większe niż człowiek! Kiedyś "pan" który kochał go, opiekował się nim, nie rzucał go w kąt, ale teraz rzucił nim na ulicę ;( 
Ja osobiście nigdy bym nie zrobiła tego "czegoś" mojemu psu.


PS. Pisałam to na podstawie gazetki: Przyjaciel pies, dla miłośników psów. 
A zdjęcie z netka ;)

A jednak zmiana decyzji.. ;(

To jednak on będzie moim przyjacielem aż do końca ;0

U mnie śnieg sypie już od półtora godziny ;) Teraz nie widać już przechodniów ze swoimi pupilkami, jednak każdy pies potrzebuje świeżego powietrza. Krótciótki spacerek nie zaszkodzi.
Nie mam o czym pisać. Ferie już mam a u mnie nie jest biało  tylko.. tylko troszeczkę. ;)
Jak sam temat bloga mówi że decyzja została zmieniona. Przez.. rodziców tak przez rodziców!
Mam tego dosyć na bloogu już się ciesze że to będzie aussie a oni do mnie podchodzą i mówią:
-Córciu nie kupimy Ci aussie'go  tylko Labradora.
A ja na to: -Co przecież.przecież już się tym cieszyłam a wy sobie tak nagle zdanie zmieniacie ;(
I jak się spytałam dlaczego to oni na to bo w domu jest młodsza siostra a pies może podgryzać pięty, a cena psa przekracza nawet 3.000.
Mam tego serdecznie dosyć. Nawet nie wiem co się jeszcze może stać za 5 min.
Dzisiejszy post miał być o: Członek rodziny, to nie zabawka!
Ale odeszłam od tematu ;) Jeśli mi się uda to postaram się jeszcze dziś dodać post na ten temat.

Decyzja zapadła.

Cześć wam ponownie.

Tak wygląda popiersie psa rasy
owczarek australijski typ amerykański.

Powiem jedno decyzja zapadła! Jupi ja jej;) Wybór psa został zakończony.
W moim domu zagości prawdopodobnie na jesień pies z hodowli Exenata rasy owczarek australijski typ amerykański.Będzie to pies(samiec). Tylko. tylko mamy taki malutki problemik jak nazwać pieska.
Najpierw myślałam nad nazwą Bingo, Dino. A rodzice dali propozycję na imię psa; Cywil, Burek, Łatek. 
Mnie się nie podobają. Dlaczego.?
Cywil- Tak nazywał się były pies mojego wujka zmarł jak miałam3-4 lata [*]. Więc nie chcę go tak nazwać i w ogóle imię mi się nie podoba.
Burek- Zbyt dziecinne bardziej pasuje mi do mieszańca lub kundelka.
Łatek- Zbyt dziecinne.
Więc będzie to albo imię Bingo lub Dino, albo takie jak z hodowli;)
Nie mogę się doczekać jesieni...! Już odliczam.
A druga sprawa jest taka że prowadzę drugi bloog. Ten jest o psach + także trochę wzięte z mojego życia.
A drugi jest o koniach tylko i wyłącznie o koniach. Jak widzicie nagłówek się zmienił, tło się zmieniło.
Wprowadziłam małe zmiany. Blog o koniach też jest trochę podobny do tego.
Ale prawdziwemu czytelnikowi bloga nie zależy na wyglądzie tylko na treści.
U mnie nudy. Szkoła jak szkoła, jutro spr.(sprawdzian) z angielskiego.
Za niedługo ferie ! O tak.Zapomniałam podam link do drugiego bloga. Wprawdzie jest on na razie pusty ale wierzcie mi wypełni się o tak :http://uconfortablee.blogspot.com/

Pozdrawiam.

Blogowanie;*

Fotka mojej ulubionej rasy ;*

Cześć wszystkim!
Dzisiaj już śniegu jest mniej ;(, ponieważ topnieje. A już myślałam że ferie będą białe ale no cóż nie ma jak to marzyć. Ale nie wywinę się od tematu.Jaki temat..? Ach tak: Blogowanie;*.
No to dzisiaj napiszę o blogowaniu gdyż nie mam pomysł na inny post. ;)
   Bardzo lubię czytać blogi które są ciekawe, i o psach w szczególności. Mam zamiar założyć jeszcze jednego bloga na temat koni. Ale co do tego mam zmienne zdanie. Wiele jest blogów ktre są ciekawe np te co mam na prawej stronie pod napisem: Czytam♥. Więc te blogi najczęściej czytam, fakt faktem że niektóre z nich są nudne ale nie będę wpisywać które.
    Blogować każdy może! 
Tak to prawda każdy może blogować zasada jest tylko jedna, blogowanie ma być swojego autorstwa! Ostatnio na blogu o psach znalazłam post który był całościowo skopiowony z mojego bloga. Zdenerwowałam się. Ale po pisaniu z tą osobą wszystko się wyjaśniło ;) Z czego się cieszę. Choć wiele jest osób które nie przestrzegają tej złotej zasady. I kopiują co tylko mogą. Mam zamiar dodać taki link który będzie
chronił moje posty i nie będzie pozwalał na kopiowanie.


PS. Miałam dodać zdjęcie płatków śniegu padających ale nie dodam gdyż śnieg nie padze, a ten co już był napadany stopniał ;) ;( 
PSS. Zazdroszczę tym co już mają ferie zimowe..


Pozdrawiam ;)

To co się zmieniło od 1 stycznia.

Cześć wam dodaje nowy post.

U mnie pruszy i pruszy (śnieg) a wszystkie kundelki zadowolone bo w śniegu się tarzają ale teraz wróćmy do tematu.Dzisiaj dodam post na temat co się zmieniło od 1 stycznia tego roku.

No to piszę;

1.Zakaz handlu zwierzętami na targowiskach i giełdach.

Tak wygląda handel psami. I tak wygląda matka szczeniąt.

Zwierzęta będzie można kupić tylko z hodowli zarejestrowanej w ZKwP(związek kynologiczny w Polsce)

lub przygarnąć ze schroniska.

2.Zakaz przycinania ogonów i uszu.

Nie będzie można okaleczać psów ze względów, jak uważają niektórzy hodowcy"estetycznych"

3.Dłuższy łańcuch.

Łańcuch lub sznur, na którym uwiązany jest pies nie będzie mógł być krótszy niż 3 metry.

4.Krócej na uwięzi!

Na uwięzi przy gospodarstwie będzie można trzymać psa nie dłużej niż przez 12 godz. be przerwy!

5.Wyższe kary za złe traktowanie zwierząt.

Za znęcanie się będą groziły dwa lata więzieni zamiast rok, za znęcanie ze szczegółowym okrócieństwem -trzy lata więzienia(zamiast dwóch). Maksymalna grzywna wzrosła do 100 tyś. zł.

6.Zakaz odstrzeliwania!

Nie będzie dopuszczalne odstrzeliwanie błąkających się po lasach bezdomnych psów i kotów.

7.Gmina pomoże

Gminy muszą m.in. zapewnić środki na opiekę i dokarmianie wolno żyjących kotów.

8.Pomoc porzuconym zwierzętom.

Każdy kto napotka poza terenem zabudowanym porzuconego psa lub kota musi powiadomić schronisko dla zwierząt straż gminną lub policję.

Pierwszy śnieg na górnym śląsku!

Ślady łap na sniegu od psa ;)

Przepraszam bardzo że nie pisałam tak dawno.Mam zamiar niektóre posty pousuwać bo nie czytacie ich.

A także mam jeszcze jeden nowy pomysł ale z tym może później. Nie wiem dlaczego ale mam tak ze chciałabym na tym blogu pisać o sobie, a jak sam tytuł bloga mówi że jest on o psach, więc nawet się nie dziwcie gdy znajdziecie notkę pisaną o moim "życiu".

Dobra a teraz wróćmy do tematu.

Jak sam mówi:"Pierwszy śnieg na górnym śląsku!" Nie wiem jak u was ale u mnie dopiero dzisiaj zaczął padać śnieżek biały i puszysty. Owszem kiedyś tydzień temu też padał ale to tylko trochę napadało i stopniało a teraz jet jakieś 10cm. Ale się cieszę! ;)

Być może kiedy mi się uda postara się zrobić trochę fotek i wrzucić na bloga.

Pozdrawiam ;)